W komunikacji z Bogiem nie chodzi o różańce, religijne pacierze, o litanie klepane bezmyślnie jako pokuta po spowiedzi. Nie chodzi też o zapewnienie sobie "spokoju ducha" albo oczyszczenie sumienia wieczorem w celu spokojnego snu. To nie jest psychoanaliza, psychoterapia, hipnoza, telepatia. Nie koncert życzeń ani sesja samoużalania się nad sobą i swoim niesprawiedliwym losem.
Co to zatem jest?
1 Tes 5,17
"...pozostawajcie zawsze ON-LINE..."
(przekład bardzo współczesny)
To nic innego, jak być stale połączonym z Ojcem w Niebie - źródłem wszelkiego życia, Panem całego stworzenia, który uczynił Niebo i ziemię według zamysłu swojej woli, i który chce, abyśmy my tutaj na ziemi poszerzali granice Jego Królestwa. W tym celu musimy być ON-LINE zawsze.
Na razie tylko w duchu, aż kiedyś ujrzymy Go twarzą w twarz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz