1 Moj. 3:1-11
1. A wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść?
2. A kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew ogrodu,
3. Tylko o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli.
4. Na to rzekł wąż do kobiety: Na pewno nie umrzecie,
5. Lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło.
6. A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł.
7. Wtedy otworzyły się oczy im obojgu i poznali, że są nadzy. Spletli więc liście figowe i zrobili sobie przepaski.
8. A gdy usłyszeli szelest Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie w powiewie dziennym, skrył się Adam z żoną swoją przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu.
9. Lecz Pan Bóg zawołał na Adama i rzekł do niego: Gdzie jesteś?
10. A on odpowiedział: Usłyszałem szelest twój w ogrodzie i zląkłem się, gdyż jestem nagi, dlatego skryłem się.
11. Wtedy rzekł Bóg: Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy jadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść?
(BW)
Ukrywanie się.
Maski
Udawanie
Pozory
Lęk przed odkryciem prawdy
Niepewność
Zamieszanie
Brak poczucia bezpieczeństwa
Niskie poczucie wartości własnej
Poczucie słabości
Poczucie porażki
Poczucie winy
Wstyd
To skutki pierwszego grzechu, którego żądłem było nieposłuszeństwo.
Rzym. 5:12-19
12. Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli;
13. Albowiem już przed zakonem grzech był na świecie, ale grzechu się nie liczy, gdy zakonu nie ma;
14. Lecz śmierć panowała od Adama aż do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie popełnili takiego przestępstwa jak Adam, będący obrazem tego, który miał przyjść.
15. Lecz nie tak jak z upadkiem ma się sprawa z łaską; albowiem jeśli przez upadek jednego człowieka umarło wielu, to daleko obfitsza okazała się dla wielu łaska Boża i dar przez łaskę jednego człowieka, Jezusa Chrystusa.
16. I nie tak ma się sprawa z darem, jak ze skutkiem grzechu jednego człowieka; albowiem wyrok za jeden upadek przyniósł potępienie, ale dar łaski przynosi usprawiedliwienie z wielu upadków.
17. Albowiem jeśli przez upadek jednego człowieka śmierć zapanowała przez jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru usprawiedliwienia, królować będą w życiu przez jednego, Jezusa Chrystusa.
18. A zatem, jak przez upadek jednego człowieka przyszło potępienie na wszystkich ludzi, tak też przez dzieło usprawiedliwienia jednego przyszło dla wszystkich ludzi usprawiedliwienie ku żywotowi.
19. Bo jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wielu stało się grzesznikami, tak też przez posłuszeństwo jednego wielu dostąpi usprawiedliwienia.
(BW)
Nasza nagość i próby jej przykrycia są dziedzictwem Adama, a łaska do życia jest dziedzictwem Chrystusa - drugiego Adama.
Prawdziwa wolność, która przynosi Jezus oznacza możliwość stanięcia przed Bogiem w całkowitej nagości serca, ducha, duszy i ciała, z których nagość ciała jest najbardziej powierzchowna.
Hebr. 4:13
13. I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę.
(BW)
Dlatego ideałem dla nas jest postawa Dawida, który ostatecznie zdał sobie sprawę, że żadne przepaski, żadna ucieczka, żadne schronienie, żadne odległe miejsce nie jest w stanie sprawić, że się skryjemy przed Bogiem:
Ps 139
Nic nie mam przed Tobą do ukrycia. Jestem taki. Badaj mnie, sprawdzaj mnie i zobacz, czy nie kroczę drogą zagłady, a prowadź mnie drogą odwieczną.
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
2 Kor. 5:17
2 Kor. 5:17
sobota, 17 listopada 2012
niedziela, 26 sierpnia 2012
Życie w poczuciu bezpieczeństwa
Ps. 100:3
3. Wiedzcie, że Pan jest Bogiem! On nas uczynił i do niego należymy, Myśmy ludem jego i trzodą pastwiska jego.
W naszych chrześcijańskim życiu, nawet kiedy znamy Boga jako Ojca osobiście, bywają momenty, kiedy czujemy się opuszczeni, osamotnieni, albo kiedy problemy życia otaczają nas tak szczelnie, że tracimy poczucie Jego obecności, tracimy z oczu Jego samego i wreszcie - zaczynamy odczuwać zagorożenie, a poczucie bezpieczeństwa staje się rozmytym wspomnieniem.
I wtedy potrzebujemy sobie przypomnieć, że należymy do Boga, że On o swoją własność będzie się troszczył, jak nikt inny i że nasze bezpieczeństwo wynika z naszej przynależności do samego Pana, który jest Bogiem.
On nie dopuści, żebyś się zgubił, żebyś gdzieś zaginął, bo do niego należysz. Jak wszedłeś do Jego owczarni to nawet kiedy będziesz gdzieś sam, wir spraw tego świata pochłonie cię i nie będziesz miał kontaktu ze swoim Pasterzem - pamiętaj, że On już wyruszył na poszukiwanie i nie ustanie dopóki cię nie znajdzie i nie wrócicie razem do Domu.
Łuk. 15:4-6
4. Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie pozostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustkowiu i nie idzie za zgubioną, aż ją odnajdzie?
5. A odnalazłszy, kładzie ją na ramiona swoje i raduje się,
6. I przyszedłszy do domu, zwołuje przyjaciół i sąsiadów, mówiąc do nich: Weselcie się ze mną, gdyż odnalazłem moją zgubioną owcę!
(BW)
3. Wiedzcie, że Pan jest Bogiem! On nas uczynił i do niego należymy, Myśmy ludem jego i trzodą pastwiska jego.
W naszych chrześcijańskim życiu, nawet kiedy znamy Boga jako Ojca osobiście, bywają momenty, kiedy czujemy się opuszczeni, osamotnieni, albo kiedy problemy życia otaczają nas tak szczelnie, że tracimy poczucie Jego obecności, tracimy z oczu Jego samego i wreszcie - zaczynamy odczuwać zagorożenie, a poczucie bezpieczeństwa staje się rozmytym wspomnieniem.
I wtedy potrzebujemy sobie przypomnieć, że należymy do Boga, że On o swoją własność będzie się troszczył, jak nikt inny i że nasze bezpieczeństwo wynika z naszej przynależności do samego Pana, który jest Bogiem.
On nie dopuści, żebyś się zgubił, żebyś gdzieś zaginął, bo do niego należysz. Jak wszedłeś do Jego owczarni to nawet kiedy będziesz gdzieś sam, wir spraw tego świata pochłonie cię i nie będziesz miał kontaktu ze swoim Pasterzem - pamiętaj, że On już wyruszył na poszukiwanie i nie ustanie dopóki cię nie znajdzie i nie wrócicie razem do Domu.
Łuk. 15:4-6
4. Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie pozostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustkowiu i nie idzie za zgubioną, aż ją odnajdzie?
5. A odnalazłszy, kładzie ją na ramiona swoje i raduje się,
6. I przyszedłszy do domu, zwołuje przyjaciół i sąsiadów, mówiąc do nich: Weselcie się ze mną, gdyż odnalazłem moją zgubioną owcę!
(BW)
piątek, 29 czerwca 2012
Jeden jest Ojciec Wasz
Dzień Ojca! Życzenia, laurki, prezenty, refleksje nad dzisiejszym ojcostwem i jego rolą...
W Ewangelii Mateusza widzimy na przetrzeni kilku początkowych rozdziałów (5, 6, 7) jak Jezus mówi do swoich słuchaczy o Bogu mówiąc "Ojciec wasz", albo "Ojciec twój" nie tłumacząc za bardzo całej teologii takiego postawienia sprawy. Po prostu mówi o Bogu, jak o Twoim i moim Ojcu. I już byśmy chcieli pomyśleć "aha, to teraz mam postrzegać Boga jako ojca... a ojciec jest taki i taki i taki", przykładając do Boga miarę ojcostwa znaną nam z rodzinnego domu. Tymczasem takiej pokusie Jezus zadaje ostateczny cios w Mt 23,9 mówiąc:
Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
Dla tych, którzy nie mają za dobrych skojarzeń z osobą ojca może nawet nie jest to trudne, ale wszyscy ci, którzy mieli szczęście posiadać dobrych, troskliwych kochających ojców mogą się trochę obruszyć.
Jezus jednak nie ma na myśli, że masz się wyrzec swojego ojca, bo od teraz masz nowego. On mówi, że to nie twój ziemski ojciec ma być wzorcem, przez pryzmat którego będziesz patrzył na Boga, ale że to Bóg Ojciec w niebie jest tym prawdziwym od którego wszelkie ojcostwo bierze swoje imię (zobacz Ef 3,15), czyli, z którego wypływa i według którego ma funkcjonować. To, czy nasi ziemscy ojcowie odzwierciedlają ten wzorzec to już zupłnie inna historia. Gdyby Jezusowi chodziło o wyrzeczenie się ziemskich rodziców - musiałby odwołać przykazanie o czci dla nich, a wiemy, że tego nie zrobił. On chciał jednak, żebyśmy - bez względu na nasze rodzinne doświadczenia - wszyscy mogli poznać Ojca w niebie, który prawdziwie nas stworzył i ukształtował według swojego marzenia i pragnienia.
W Ewangelii Mateusza widzimy na przetrzeni kilku początkowych rozdziałów (5, 6, 7) jak Jezus mówi do swoich słuchaczy o Bogu mówiąc "Ojciec wasz", albo "Ojciec twój" nie tłumacząc za bardzo całej teologii takiego postawienia sprawy. Po prostu mówi o Bogu, jak o Twoim i moim Ojcu. I już byśmy chcieli pomyśleć "aha, to teraz mam postrzegać Boga jako ojca... a ojciec jest taki i taki i taki", przykładając do Boga miarę ojcostwa znaną nam z rodzinnego domu. Tymczasem takiej pokusie Jezus zadaje ostateczny cios w Mt 23,9 mówiąc:
Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie.
Dla tych, którzy nie mają za dobrych skojarzeń z osobą ojca może nawet nie jest to trudne, ale wszyscy ci, którzy mieli szczęście posiadać dobrych, troskliwych kochających ojców mogą się trochę obruszyć.
Jezus jednak nie ma na myśli, że masz się wyrzec swojego ojca, bo od teraz masz nowego. On mówi, że to nie twój ziemski ojciec ma być wzorcem, przez pryzmat którego będziesz patrzył na Boga, ale że to Bóg Ojciec w niebie jest tym prawdziwym od którego wszelkie ojcostwo bierze swoje imię (zobacz Ef 3,15), czyli, z którego wypływa i według którego ma funkcjonować. To, czy nasi ziemscy ojcowie odzwierciedlają ten wzorzec to już zupłnie inna historia. Gdyby Jezusowi chodziło o wyrzeczenie się ziemskich rodziców - musiałby odwołać przykazanie o czci dla nich, a wiemy, że tego nie zrobił. On chciał jednak, żebyśmy - bez względu na nasze rodzinne doświadczenia - wszyscy mogli poznać Ojca w niebie, który prawdziwie nas stworzył i ukształtował według swojego marzenia i pragnienia.
środa, 30 maja 2012
Spotkanie w najbliższą niedzielę NIE w Lublinie
W najbliższą niedzielę 3.06.2012. odbędzie się wspólne spotkanie Kościoła Chrześcijańskiego NOWE ŻYCIE w Lublinie oraz Centrum Chrześcijańskiego REBEKA w Hrubieszowie - w siedzibie kościoła w Hrubieszowie przy ul. Tęczowej 5 o godz. 10.00.
ZAPRASZAMY do Hrubieszowa!
ZAPRASZAMY do Hrubieszowa!
czwartek, 12 kwietnia 2012
Kilka wielkanocnych przemyśleń
Wielu ludzi myśli, że wielkanoc jest koncepcją nowotestamentową i wiąże się ze zmartwychwstaniem Jezusa. Wprawdzie jest to prawda, ale tylko częściowa.
Kiedy Izrael przebywał w niewoli w Egipcie i pod wodzą Mojżesza bezskutecznie próbował tę ziemię opuścić - Bóg pomagał Izraelitom zsyłając na Egipt kolejne plagi. Kiedy one nie skutkowały - zaistniała konieczność skutecznej interwencji. Pewnego dnia Bóg przemówił do Mojżesza i Aarona:
2 Moj. 12:1-13
1. I rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona w ziemi egipskiej, mówiąc:
2. Ten miesiąc będzie wam początkiem miesięcy, będzie wam pierwszym miesiącem roku.
3. Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela, mówiąc: Dziesiątego dnia tego miesiąca weźmie sobie każdy baranka dla rodziny, baranka dla domu.
4. Jeżeli zaś rodzina jest za mała na jednego baranka, niech dobierze sąsiada mieszkającego najbliżej jego domu według liczby osób; według tego, ile każdy może zjeść, należy liczyć osoby na jednego baranka.
5. Ma to być baranek bez skazy, samiec jednoroczny. Może to być baranek lub koziołek.
6. Będziecie go przechowywać do czternastego dnia tego miesiąca; i zabije go całe zgromadzenie zboru izraelskiego o zmierzchu.
7. I wezmą z jego krwi, i pomażą oba odrzwia i nadproże w domach, gdzie go spożywają.
8. Mięso jego upieczone na ogniu spożyją podczas tej nocy; jeść je będą z przaśnikami i gorzkimi ziołami.
9. Nie jedzcie z niego nic surowego ani ugotowanego w wodzie, lecz tylko upieczone na ogniu w całości: głowa razem z odnóżami i częściami środkowymi.
10. Nie pozostawiajcie z niego nic do rana, a jeśli z niego zostanie coś do rana, spalcie to w ogniu.
11. A w ten sposób spożywać go będziecie: Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w ręku waszym. Zjecie go w pośpiechu. Jest to ofiara paschalna dla Pana.
12. Tej nocy przejdę przez ziemię egipską i zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej, od człowieka do bydła, i dokonam sądów nad wszystkimi bogami Egiptu: Ja, Pan.
13. A krew ta będzie dla was znakiem na domach, gdzie będziecie. Gdy ujrzę krew, ominę was, i nie dotknie was zgubna plaga, gdy uderzę ziemię egipską.
(BW)
I ta właśnie noc, której to się stało, kiedy to Egipt został dotknięty najstraszniejszą plagą - Izrael został zachowany dzięki krwi baranka.
Te wydarzenia były zapowiedzią nowej Wielkiej Nocy, śmierci Prawdziwego Baranka i Jego Krwi, której znak na naszym życiu zachowuje nas przed gniewem i wprowadza do Życia.
Kiedy Izrael przebywał w niewoli w Egipcie i pod wodzą Mojżesza bezskutecznie próbował tę ziemię opuścić - Bóg pomagał Izraelitom zsyłając na Egipt kolejne plagi. Kiedy one nie skutkowały - zaistniała konieczność skutecznej interwencji. Pewnego dnia Bóg przemówił do Mojżesza i Aarona:
2 Moj. 12:1-13
1. I rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona w ziemi egipskiej, mówiąc:
2. Ten miesiąc będzie wam początkiem miesięcy, będzie wam pierwszym miesiącem roku.
3. Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela, mówiąc: Dziesiątego dnia tego miesiąca weźmie sobie każdy baranka dla rodziny, baranka dla domu.
4. Jeżeli zaś rodzina jest za mała na jednego baranka, niech dobierze sąsiada mieszkającego najbliżej jego domu według liczby osób; według tego, ile każdy może zjeść, należy liczyć osoby na jednego baranka.
5. Ma to być baranek bez skazy, samiec jednoroczny. Może to być baranek lub koziołek.
6. Będziecie go przechowywać do czternastego dnia tego miesiąca; i zabije go całe zgromadzenie zboru izraelskiego o zmierzchu.
7. I wezmą z jego krwi, i pomażą oba odrzwia i nadproże w domach, gdzie go spożywają.
8. Mięso jego upieczone na ogniu spożyją podczas tej nocy; jeść je będą z przaśnikami i gorzkimi ziołami.
9. Nie jedzcie z niego nic surowego ani ugotowanego w wodzie, lecz tylko upieczone na ogniu w całości: głowa razem z odnóżami i częściami środkowymi.
10. Nie pozostawiajcie z niego nic do rana, a jeśli z niego zostanie coś do rana, spalcie to w ogniu.
11. A w ten sposób spożywać go będziecie: Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w ręku waszym. Zjecie go w pośpiechu. Jest to ofiara paschalna dla Pana.
12. Tej nocy przejdę przez ziemię egipską i zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej, od człowieka do bydła, i dokonam sądów nad wszystkimi bogami Egiptu: Ja, Pan.
13. A krew ta będzie dla was znakiem na domach, gdzie będziecie. Gdy ujrzę krew, ominę was, i nie dotknie was zgubna plaga, gdy uderzę ziemię egipską.
(BW)
I ta właśnie noc, której to się stało, kiedy to Egipt został dotknięty najstraszniejszą plagą - Izrael został zachowany dzięki krwi baranka.
Te wydarzenia były zapowiedzią nowej Wielkiej Nocy, śmierci Prawdziwego Baranka i Jego Krwi, której znak na naszym życiu zachowuje nas przed gniewem i wprowadza do Życia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)